Ta malutka przybrzeża wyspa mające jedynie 300 m szerokości i
półtora kilometra długości będzie doskonale widoczna z pokładu
Waszego luksusowego mega
jachtu. Została ona zakupiona przez Christophera Cadbury, króla
czekolady, który wszedł w jej posiadanie, aby uczynić z niej
rezerwat przyrody. „Aride” po ang, znaczy „jałowy”. Została ona
nazwana tak najwyraźniej w brew swoje naturze gdyż jej tereny
obfitują w bujna roślinność, zwłaszcza w bardzo cenne drzewo
cytrynowe, czy w gardenie Wright. Różowe rybitwy, turkawki
wyspiarskie, ptaki tkacze, faeton białosterny i inne latające
stworzenia także bardzo chętnie tu przylatują. Można tu także
zaobserwować ok. 2000 fregat. Wycieczki na te wysepkę organizowane
są tylko października do kwietnia, aby przez resztę roku ptaki te
mogły spokojnie wić swoje gniazda.
Ten rezerwat naturalny o powierzchni 27h można obejrzeć jedynie w
małych grupach, po wcześniejszym umówieniu się. Jak tylko będziecie
wjeżdżać zauważycie znak ostrzegawczy proszący o zachowanie ciszy i
spokoju. Sześciu młodych i odważnych mieszkańców Seszeli, dzień i
noc stoi na straży rezerwatu aby zapewnić drogocenny spokój licznym
gatunkom ptaków, których jest tu najwięcej oraz innym zwierzętom
zamieszkującym ten piękny azyl. Możemy też zaobserwować tu
purkawkę-koko, bielika, jaskółkę morską, gajówkę… zejdźcie z
Waszego luksusowego mega
jachtu by podziwiać te cuda natury i nie zapomnijcie aparatu
fotograficznego!
Malutka i oddzielona od Praslin jedynie wąskim kanałem wodnym,
wysepka ta zamieszkana jest głównie przez kilka rodzin żyjących z
rybołówstwa oraz przez żółwie giganty. To bez wątpienia dobra
okazja by użyć sprzętu do łowienia i nurkowania dostępnych na
pokładzie Waszego mega
jachtu. Może by się przyłączyć do tutejszych mężczyzn i
upolować coś razem? Curieuse jest malutka z Mauritiusu. Od czasu
zamknięcia leprozorium, wyspa znana jest głównie z reprodukcji
żółwi. Jest ona także częścią Narodowego Parku Morskiego.
Ta wyspa w całości należy do Hotelu Chateau des Feuilles i w
weekendy jest zarezerwowana wyłącznie dla jego klienteli. Po jednej
i po drugie stronie wyspy znajdują się dwie cudowne plaże. Centrum
wyspy pokryte jest trawą, gdzie rosną bardzo wysokie palmy
kokosowe. Aby zanurkować w głębinach tutejszych wód potrzebny
będzie specjalny sprzęt… na szczęście jest on dostępny na
większości naszych luksusowych
katamaranów czy mega
jachtów.
Dwie malutkie kamieniste wysepki to idealny cel jednodniowej
wycieczki. Morskie dna są tu wprost nie do opisania. Wzdłuż wyspy
Cocos leży wrak Ennerdala, tankowca, który rozbił sie tutaj w 1969,
nie zanieczyszczając na szczęście wody. Leży on na głęboki ok. 40
metrów i jest schronieniem dla wielu gatunków ryb.
Na tej dziewiczej, górskiej wyspie pełnej dolin porośniętych bujną
roślinnością, kamienistych kraterów i ogromnych bloków granitu,
które jakby się stoczyły do oceanu, czas zdaje się stanąć w
miejscu. Żyje się tu z upraw wanilii, paczuli, z rybołówstwa, i
palm kokosowych. Samochody są tu rzadkością, a tutejsza ludność
przemieszcza się tu na majestatycznych wołach, na rowerze lub na
pieszo. Palmy kokosowe zdobią wszystkie wykwintne plaże, gdzie
mięczaki obfitują. Podczas kąpieli podziwiajcie rafę koralową przy
Anse d’Argent, której ogromne skały, sprawiły, że stała się ona
najbardziej fotografowaną plażą świata. Albo skuście się na plaże
la Passe, jak już przycumujecie Wasz mega
jacht. Dalej, na samej północy, przez skalista ścieżkę lub
wpław, możecie się dostać na Anse Patates. Bardzo spokojną i
bezpieczną plażę, ale dość głęboką i często spowitą przez algi. Z
wysokości uroczego cmentarza Pointe Cap Barbi, widać Praslin.
Wybrzeże północno-zachodnie jest z pewnością piękniejsze, ale i też
bardziej niebezpieczne. Graniczy z nim rafa koralowa, która z
każdym centymetrem poniżej poziomu morza staje się bardziej
zauważalna i nota bene, niebezpieczna. Na zachodzie znajduje się
plaża Grand’Anse, która nie jest chroniona, lepiej więc chyba
darować sobie tu kąpiel i poszukać krabów pomiędzy skałami lub
muszelek na brzegu. Mewy uwielbiają Petite Anse plażę regularnie
biczowaną przez algi. W skałach Anse Co-cos można trafić na
naturalne zbiorniki wodne chronione cieniem rzucanym przez
kokosowce.