Zmierzając na północ z Basse-Terre i oddalając sie od stromych
zboczy wulkanu Soufriere, plaże robią sie coraz jaśniejsze, a
urocze miasteczka, które napotkacie na swojej drodze jak
Vieux-Habitants, Boullante czy Deshaies zachwycą Was bujną,
przepiękną roślinnością. Jeśli poświęciliście większość Waszego
czasu na wspinaczkę na Soufriere, nie macie z pewnością siły ani
ochoty na długą przechadzkę – aby zwiedzić Basse-Terre, wybierzcie
więc krótszą drogę. Dokładnie pomiędzy miasteczkiem Mahault leżącym
na zachodnim wybrzeżu a Versaille na zachodzie, biegnie kręta droga
nazwana Traversee, co można by było przetłumaczyć jako „przeprawa
na skróty”. Traversee biegnie pośród parku naturalnego Gwadelupy –
to będzie prawdziwe zanurzenie się w łono natury gwadelupskiej. Nie
ma jednak co liczyć na bieg przełajowy, czy wyścigi, to raczej
zaproszenie do słodkiego lenistwa na świeżym powietrzu.
To miasteczko to dawna osada kolonizatorów, zwana onegdaj Passé
Baillif i najstarsza gmina Gwadelupy, powstała w 1636, której nazwę
nadali pierwsi przybyli tutaj Amerykanie. Miasto to znane jest
głównie ze swojego kościoła, którego obecny wygląd jest wynikiem
dziesiątek remontów i przeróżnych prac restauratorskich
przeprowadzanych po licznych wojnach i kataklizmach. Z pewnością
warto poświęcić mu trochę więcej uwagi podczas Waszego czarteru
Sunreeef Yachts Charter. Następnie warto się wybrać na ostatnią,
aktywną w tym regionie plantację kawy o imponującej powierzchni 90
ha. W muzeum kawy zaś, dowiecie się wszystkiego na temat uprawy i
palenia kawy i zapoznacie się również z zasadami handlu i reklamy,
jakie jej towarzyszą. Miejsce to nasycone aromatem tego czarnego
trunku, przeniesie Was w odległe czasy, kiedy cała kultura kawy
była dumą i źródłem dochodu mieszkańców wyspy. Teraz na pewno macie
ochotę usiąść wygodnie w salonie Waszego mega
jachtu napić się świeżo palonej kawy gwadelupskiej
przygotowanej dla Was specjalnie przez załogę Sunreef Yachts Charter
W drodze do Bouillante miniecie uroczą osadę rybacką o nazwie
Marigot oraz zatokę à la Barque, istną przystań spokoju. Bouillante
czyli „ Wrząca” zawdzięcza swoją nazwę licznym źródłom termalnym w
tym regionie. To także tutaj znajduje się Rezerwat Cousteau, istne
sanktuarium dla miłośników nurkowania, wyspy Goyave oraz Piegon,
gdzie flora morska jest jedyna w swoim rodzaju.
Plaza Malendure jest najbardziej uczęszczaną plażą w regionie.
Turyści ją uwielbiają za jej liczne atrakcje i rozrywki takie jak
nurkowanie czy wędkarstwo morskie, które stale przyciąga tu
licznych amatorów tego sporu, prześcigających się w swoich
łowieckich osiągnięciach.
W miasteczku obok, Saint-Rose, o miłej spokojnej atmosferze,
znajdziecie piękny ogród kreolski oraz muzeum rumu. W gorzelni
Reimoneque zobaczycie jak powstaje rum, oraz ku Waszemu zdumieniu,
natkniecie się tu także na piękna kolekcję makiet jachtowych, od
tych najstarszych jak na przykład statek Krzysztofa Kolumba, po
najnowsze modele.
Miasteczko to z pozoru mało atrakcyjne jest często omijane przez
turystów. Ale Wy, podczas Waszych wakacji na luksusowym
mega jachcie Sunreef Yachts Charter, zróbcie wyjątek i
zahaczcie o tę małą mieścinę by zobaczyć jej słynny dom drewniany,
niesamowity okaz pracy w drewnie mahoniowym, palmowym czy
hebanowym. Ta piękna budowla wraz ze swoim wystrojem wnętrz jest
najlepszym przykładem perfekcyjnego rzemiosła antylskich cieśli.
Dajcie się także ponieść tysiącom aromatów i kolorom tej krainy –
znajdziecie tu plantacje kakao oraz muzeum kultury tego
drogocennego surowca, oraz uprawy i palarnie kawy… nie trzeba chyba
wspominać, że będziecie mogli zasmakować obydwu trunków
przyrządzanych w unikatowy wyspiarski sposób.
To tutaj, w dawnym domu Coluche’a kwitnie dziś piękny ogród
botaniczny – na jego rozległym terenie posadzone zostały przepiękne
drzewa, w których gałęziach znalazło sobie schronienie, mnóstwo
gatunków ptaków, ale Waszą uwagę na pewno w pierwsze kolejności
przyciągnie willa komika, gdzie często zapraszał swoich przyjaciół
artystów. Jest to cudowny budynek, który przyprawia szczyptą
zazdrości wszystkich wizytujących, pragnących zasmakować odrobiny
ucieczki od rzeczywistości. Poza ogrodem botanicznym, na pewno
zauroczą Was tutejsze złote plaże i turkusowo-szafirowa woda
oceanu… zapomnijcie o czarnym piasku na południu wyspy! Natura
Deshais jest dzika i nieokiełznana, udajcie się wczesnym wieczorem
na czarowny spacer pod tunelem liści palmowych i wśród dzikich
orchidei.